pod rzad

Ja to strasznie lubię. A tak długo nie miałam efektów, że musiałam się skupić na czymś innym, niż aspekt wizualny. Tzn. na sporcie. Lubię to, szczerze lubię i jak nie ćwiczę dwa dni pod rząd, to już mi brakuje.

Ale faktycznie dwa dni treningowe pod rząd to była masakra.

no dwa dni pod rząd takiego konkretnie treningu mocno potrafią wyeksploatować

My z kumpela jeszcze w podstawowce lubilysmy sadac z poezja Mickiewicza i czytac miedzy wierszami ;-) Ja akurat mało poetycka duszyczką jestem, ale bez prozy, bez czytania, to żyć nie mogę.:-D I nie rozumiem, jak można nie czytać. A potem ludzie zdania sklecić nie umią;-) Ja ogolnie za poezja nie przepadam ale fanka Mickiewicza jestem %-) [...]

Całą majówkę nie szalałam, ale ze 3 dni takie były (nie pod rząd), bo świętowaliśmy 30. Piotra. Poczekam sobie grzecznie jeszcze tydzień. Po prostu nie wierzę że u mnie redu na tak wysokich kaloriach zadziała nagle :)

damn, jednak 6n dni w tygodniu pod rząd będzie męczące

niezły maraton tyle dni pod rząd

ja już jestem niesamowicie zmęczona. 6 dni pod rząd na 6 rano jednak daje w kość

u mnie to samo- nie chcę wam obrzydzać, ale ja kilka razy pod rząd znalazłam ''cuś'' w mielonym ze sklepu i NIKT I NIC mnie nie przekona do zakupu więcej :-( a na maszynkę narazie funduszu brak :-(

keb a ja rozpoczęcie studiów, 6 dni pod rząd %-) na szczescie te czasy już za mną

teraz mi się przypomniało- kiedyś przyszła na siłownie taka laska, wytpetowana, ubrana, kręciła się tylko wokół facetów ćwiczących i tak ileś dni pod rząd, nie ćwiczyła, czasem weszła na jakąś maszynę, aż w końcu zapytał ją po co ona tu przychodzi to powiedziała, że faceta szuka :D

teraz mi się przypomniało- kiedyś przyszła na siłownie taka laska, wytpetowana, ubrana, kręciła się tylko wokół facetów ćwiczących i tak ileś dni pod rząd, nie ćwiczyła, czasem weszła na jakąś maszynę, aż w końcu zapytał ją po co ona tu przychodzi to powiedziała, że faceta szuka :D Szczerość to tez zaleta, jak mawia moje dziecko, mówiąc coś [...]

no ja też się czuję jakbym spadł ze schodów. Starzeję się - i jak cyknę dwa treningi pod rząd bez dnia przerwy to jestem solidnie sponiewierany.

Kiedyś nie robiło na mnie wrażenia większego nawet trenowanie 3 dni pod rząd - a teraz to już jest hardcore przy 3 dniach z rzędu. Czuję się później jakby mi ktoś próbował ręce i nogi powyrywać.

Starosc nie radosc :) Moze 3x pod rzad nie trenuje (wlasnych, nie zajec), ale z pewnoscia jestem duzo silniejsza niz 10 lat temu. Trzeba sie jakos pocieszyc nie?

Paula ja to też mogę jeść dłuższy czas to samo , za to mój trzy dni pod rząd tego samego już nie zje i muszę wymyślać

a ja mam z lidla i mam tak, że jak wchodzę kilka razy pod rząd to czasami za każdym razem inna waga ;/

a ja mam z lidla i mam tak, że jak wchodzę kilka razy pod rząd to czasami za każdym razem inna waga ;/ \\ no niesttey więc ta od xiaoi zwykła tak nie robi a kosztuje nie pamiętam coś koło 70zł chyba

Owsiane 2 dni pod rząd w ilości ponad 40g na raz - problem murowany. Juz wypróbowaliśmy z Koszykarzem - tylko jemu szkodzi w okolicach więcej niż 80g. Ale mąka owsiana juz nie jest taka zła... Pamietam jak do szkoły kazał sobie robić owsiankę z 120g - i ciągle narzekał,ze szkolną toaletę musi odwiedzać.

Za to ja się pochwalę, że udało mi się zrobić dwa treningi pod rząd xD fakt, że w domu, więc takie se jak to mówia, ale zawsze coś. Nie mogę się doczekać cieplejszych dni, bo chce wrócić do biegania. A to można o każdej porze dnia i nie trzeba nigdzie dojeżdżać :)